Mieszane małżeństwa chińskie i rosyjskie

Ogólna idea jest taka, że ​​Azjaci nie lubią poślubiać ludzi z Zachodu. Może kobiety bardziej lubią ten pomysł, ale Azjaci nie. Takie jest wrażenie, jakie zawsze ma się iw dużej mierze jest realne, ale wydaje się, że w Chinach coś się zmienia, bo od maja do grudnia zeszłego roku małżeństwa „mieszane” bardzo urósł. Uderzające jest to, że małżeństwa były między Chińczykami a Rosjankami.

Zresztą to zjawisko poślubiania przez lokalne kobiety chińskich pracowników migrujących nasila się. Faktem jest, że w Federacji Rosyjskiej brakuje mężczyzn, kobiet jest więcej, ale atrakcyjność wciąż jest uderzająca. Na zdjęciu 42-letni chiński rolnik Jack ze swoją 26-letnią żoną Kate. Mieszkają we wschodniej Rosji, we wsi Burtaphca i zajmują się uprawą warzyw w szkółkach. Są razem od pięciu lat i mają dwoje dzieci. Tak, mówi bardzo słabo po rosyjsku. Innym Chińczykiem poślubionym Rosjaninowi jest Gu. Gu ma 2 lat, a jego żona Tatiana ma 40 lat. Mieszkają w tej samej wiosce i również zajmują się rolnictwem.

Znają się od 16 roku życia, kiedy 30-latek zwrócił się do niej, aby nauczyła go rosyjskiego, i tak bardzo nalegał, że w końcu się pobrali, a on nadał jej chińskie obywatelstwo.


Komentarz, zostaw swój

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1.   Omar chang powiedział

    Wydaje mi się wspaniałe, że jeśli w Rosji brakuje mężczyzn, Rosjanki znajdują dobrych mężów Chińczyków, bo w Chinach też brakuje kobiet. Mówią, że w odmianie i kombinacji jest smak! 😉