Dzisiejszy krajobraz nowatorski i pełen wyobraźni intelektualnej Beemster Polder miał głęboki i trwały wpływ na projekty naprawcze w Europie. Utworzenie polderu to wielki krok naprzód we wzajemnych relacjach między człowiekiem a wodą w kluczowym okresie ekspansji społecznej i gospodarczej.
Polder jest przedłużeniem lądu odzyskanego z morza. W całej historii Holandii, która jest pełna lagun i delt zajmujących większość lądu, przez stulecia ziemia ta nadawała się do zamieszkania dzięki rekultywacji i ochronie przed wodą.
Z 3,4 miliona hektarów, które obecnie stanowią Holandia, jedna trzecia znajduje się poniżej poziomu morza. Gdyby nie zbudowano grobli i nie byłoby odprowadzania nadmiaru wody, 65% dzisiejszego kraju znajdowałoby się pod wodą.
Obszar przybrzeżny na północ od furgonetki North Holland Kop i wzdłuż Morza Wattowego był niegdyś połączonym szeregiem bagien rozciągających się na południowy zachód od Danii. Potrzeba „stworzenia” nowej ziemi wynikła ze szkód spowodowanych ciągłymi powodziami, z dodatkową korzyścią w postaci uzyskania doskonałych gruntów rolnych.
Na proces rekultywacji wpłynęło pięć czynników: dostępność kapitału na inwestycje, stabilność stosunków politycznych i gospodarczych oraz dostępność środków technicznych, duch przedsiębiorczości i dobre ceny gruntów rolnych.
Walka z wodą rozpoczęła się w północnej części Holandii Północnej, na obszarze nad otwartymi wodami dawnego IJ (Hollands Noorderkwartier), od zatrzymywania wody morskiej. Od XVI w. Starano się o jeziora i stawy melioracyjne położone w głębi lądu. Rekultywację gruntów przeprowadzono poprzez odwodnienie Wielkich Jezior, zwłaszcza w północnej części Holandii.
Proces ten był możliwy dzięki radykalnej poprawie technologii pompowania i odwadniania z wiatraków z napędem hydraulicznym.